Największy wzrost temperatury czeka nas w niedzielę, poniedziałek i wtorek, kiedy zrobi się ekstremalnie ciepło, a gorące powietrze rozciągnie się od Włoch po Bałkany, Polskę i Ukrainę.
Temperatura w wielu krajach dojdzie do 30°C, sprawiając, że poczujemy się niczym w środku lata. Chorwaci, którzy przygotowują się na ryzyko rekordowo wczesnych upałów, zbliżające się ciepło nazwali bombą meteorologiczną.
Również w Polsce zanotujemy duże ocieplenie. Już dziś czeka nas początek tych zmian, ponieważ będzie coraz więcej słońca i nastąpi wzrost temperatury, która na zachodzie kraju przekroczy 20°C. Kolejne dni mają być jeszcze cieplejsze.
W niedzielę temperatura maksymalna wyniesie 18-20°C na wschodzie i wybrzeżu, 22-24°C w centrum do 27-29°C na południowym zachodzie. Biegun ciepła pojawi się prawdopodobnie na Dolnym Śląsku. Temperatura będzie większa nawet o ponad 15°C niż wynika to z wieloletniej normy, co oznacza ekstremalną i rzadką anomalię.
Ciepło utrzyma się również w poniedziałek i wtorek. Słupki rtęci nadal będą przekraczać 20°C, a w wielu miejscach osiągną 24-28°C! Miejscami nawet nocą trudno będzie o mniej niż 12-15°C.
Co więcej, wraz z ciepłem, nadejdzie znaczna poprawa pogody. W niedzielę, jak i poniedziałek, królować ma słońce. Dużo będzie go również we wtorek, ale możliwe, że wieczorem od zachodu zbliży się front, który w środę ma przynieść wyraźne ochłodzenie oraz miejscami deszcz i burze.
Napisz komentarz
Komentarze