sobota, 23 listopada 2024 08:45
WAŻNE!
Reklama dotacje rpo

Zorza polarna znów nad Polską – to nie tylko ładne światełka

W weekend między 10 a 12 maja Polacy mogli zaobserwować zorzę polarną. Aktualnie eksperci przewidują, że zjawisko może ponownie pojawić się na polskim niebie. Ostrzegają przy tym przed jego konsekwencjami.
  • Źródło: gazeta.pl
Zorza polarna znów nad Polską – to nie tylko ładne światełka
Zorza polarna nad Polską, Fot. Łukasz Cynalewski/Agencja Wyborcza.pl

Źródło: Agencja Wyborcza.pl

Zorza polarna to zjawisko, które zazwyczaj zaobserwować można w pobliżu biegunów północnego i południowego. Niecałe dwa tygodnie temu spektakularne zjawisko było także zauważalne w innych rejonach świata, w tym w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Jak pisaliśmy, w Polsce zorza polarna była widoczna w całym kraju i na zdjęciach uwiecznili ją mieszkańcy m.in. Bieszczad, Podhala, Krakowa oraz Wrocławia.

Według Seana Elvidge'a, profesora środowiska kosmicznego na Uniwersytecie w Birmingham, na którego powołuje się stacja BBC, burza geomagnetyczna, do której doszło niedawno, była pierwszą taką od 30 lat i największą od 2003 roku. Została ona spowodowana przez co najmniej pięć koronalnych wyrzutów masy (CME) – erupcji pól magnetycznych i burz słonecznych – opuszczających Słońce w krótkich odstępach czasu – pisze stacja. Są to w pełni naturalne zjawiska, które mają miejsce regularnie. Jak czytamy na stronie NASA, co około 11 lat pole magnetyczne Słońca „odwraca się”, a konkretnie jego bieguny zamieniają się miejscami. Dzieje się to w szczytowym momencie każdego cyklu słonecznego – przypomina agencja. Ostatnia burza okazała się jednak tak potężna, że otrzymała stopień alarmowy G5 – najwyższy przyznawany przez prognostów z Met Office i US National Oceanic and Atmospheric Administration.

 

Czy nadchodzą kolejne zorze? Eksperci odpowiadają i ostrzegają

Eksperci, na których powołuje się BBC, twierdzą, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni możemy ponownie zobaczyć silne zorze polarne, ponieważ Słońce wchodzi w okres swojej zwiększonej aktywności, a ogromne skupisko plam słonecznych, które ostatnio wyrzuciło energię i gaz w kierunku Ziemi, wkrótce znów obróci się w naszą stronę.

Spodziewano się, że tym razem cykl aktywności Słońca będzie spokojniejszy, jednak, jak pisze stacja, naukowcy twierdzą, że wygląda na silniejszy, niż oczekiwano. – Intensywność cyklu szacuje się na podstawie liczby plam słonecznych – wyjaśnia w rozmowie z BBC Krista Hammond, specjalistka ds. prognozowania pogody kosmicznej w Met Office.

Podkreślają oni również, że mimo zachwycającego wyglądu zorzy, powodująca ją burza geomagnetyczna może powodować wiele nieprzyjemnych skutków odczuwalnych na Ziemi. – Te burze to nie tylko ładne światełka – mają też swoje minusy – wyjaśnia Ian Muirhead, badacz systemów kosmicznych na Uniwersytecie w Manchesterze. – Jesteśmy teraz znacznie bardziej zależni od technologii niż podczas ostatniej dużej burzy w 2003 roku. Wiele naszych usług pochodzi z kosmosu – nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy – jest to klej, który spaja wiele elementów naszej gospodarki – dodaje ekspert cytowany przez BBC.

Powodowane przez burze magnetyczne zakłócenia mogą powodować m.in. przeciążenia urządzeń elektronicznych (szczególnie tych zależnych od działania satelitów), a nawet doprowadzić do awarii sieci energetycznych i telekomunikacyjnych. Na zakłócenia powodowane przez burze szczególnie wrażliwe są zwykle satelity GPS, których problemy mogą z kolei m.in. wpływać na uziemianie samolotów. Niedawno o podobnych trudnościach informował m.in. Elon Musk, którego satelity Starlink zostały obciążone za sprawą tego zjawiska. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
test