sobota, 23 listopada 2024 09:29
WAŻNE!
Reklama

Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk

Sezon ślubny nabiera rozpędu. Ile pieniędzy należy włożyć do koperty – prezentu dla młodej pary? Tanio na pewno nie będzie.
Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk

Autor: iStock

Górnej granicy oczywiście nie ma. A państwo młodzi zawsze liczą, że przyjęcie weselne nie tylko im się zwróci, ale że jeszcze coś zostanie na dobry start. 

Oczywiście wysiłek finansowy, jeżeli chodzi o prezenty, zawsze spada głównie na rodziców pary młodej lub na ich chrzestnych. Ale goście także się do tego dokładają.

Wesele 2024. Ile powinno być w kopercie?

Kwota prezentu jest uzależniona od kosztów ślubu i wesela. Warto w takim wypadku podpytać o to, ile kosztował parę młodą tzw. talerzyk. 

Nie należy tego robić wprost i męczyć nowożeńców, ale można zadać pytanie komuś z bliskiej rodziny. Chodzi o to, żeby prezent przynajmniej zbilansował miejsce przy stole. Może to brzmieć brutalnie, ale tak jest.

Jeżeli przyjąć, że obecnie talerzyk to 200-250 złotych, to jest to dolna granica koperty – uwaga! – od osoby, a nie od pary. Ale są też restauracje, w których trzeba zapłacić 300-350 zł za talerzyk i więcej. Wtedy rzecz jasna koperta dla państwa młodych odpowiednio puchnie. 

Można także przyjąć, że tyle wkłada się do koperty, jeżeli ktoś jest zaproszony tylko na ślub (to także koszty). Ale w tym przypadku można te 200-300 zł lub więcej policzyć od pary.

I jeszcze poprawiny

Koszty organizacji wesela rosną, jeżeli para urządza poprawiny. Wtedy goście powinni dołożyć więcej. Ale uwaga, to rada dla tych, którzy jeszcze nie organizowali wesela – poprawiny są dużo tańsze niż pierwsza część wesela. Czyli przelicznik typu „koszt wesela razy dwa” w tym przypadku nie działa.

Jeżeli ktoś idzie na poprawiny, powinien raczej policzyć plus 50 proc. tego, co jest w kopercie za jednodniowe wesele. Przy 200-250 zł od osoby to może być ok. 300-400 zł.

Przypomnijmy jednak, że cały czas mówimy o „kosztach minimalnych”, bo para młoda zawsze liczy na to, że po opłaceniu przyjęcia jeszcze coś im zostanie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
test