W sobotę co prawda możliwe są miejscami przelotne opady deszczu i burze, ale nigdzie nie zabraknie rozpogodzeń, a temperatura na zachodzie ma szansę przekroczyć 20°C. To jednak dopiero początek znacznie poważniejszego ocieplenia, jakie nastąpi w kolejnych dniach.
Przed nami dłuższy okres bardzo ciepłej pogody. Za sprawą antycyklonu znad Rosji, do naszej części Europy zacznie napływać gorące powietrze z południa. Wyż obejmie swym zasięgiem prawie całą Europę, poza Półwyspem Iberyjskim, Wyspami Brytyjskimi i Francją. Już w niedzielę na przeważającym obszarze naszego kraju słupki rtęci na termometrach wskażą 21-23°C, jedynie w pasie nadmorskim ma być nieco chłodniej. Jeszcze cieplej ma być w poniedziałek, kiedy wszędzie poza krańcami północno zachodnimi odnotujemy ok. 23-25°C. Z kolei we wtorek nad naszym krajem znajdzie się główny strumień gorącego powietrza. Temperatura ma być wówczas o ok. 8-10°C wyższa od średniej z lat 1979-2010.
Słupki rtęci wskażą tego dnia ok. 23-24°C na wschodzie i nawet 25-27°C na pozostałym obszarze. Kolejne dni zapowiadają się również bardzo ciepło z temperaturą ok. 23-25°C. Na większe ochłodzenie zanosi się dopiero w drugiej połowie majowego weekendu.
Poza wysokimi temperaturami czeka nas również okres stabilnej i suchej pogody. Począwszy od niedzieli, od Bałtyku po Tatry dominować ma słoneczna pogoda, która zostanie przerwana dopiero pod koniec kolejnego tygodnia. Wtedy nad Polską znajdzie się chłodny front sprowadzając opady deszczu i burze.
Napisz komentarz
Komentarze