W szkołach pojawiło się ostatnio wiele zmian, między innymi zakaz (z pewnymi ograniczeniami) zadawania prac domowych czy modyfikacje podstawy programowej. Jednak to nie wszystko. Aktualnie rząd planuje również oficjalnie dać dyrektorom możliwość skracania (bądź odwołania) zajęć z powodu upałów. A te ostatnimi czasy są mocniejsze i dłużej trwają, więc ma to sens. A czy obecnie szkoły nie mogą nic w tej kwestii zrobić? Niekoniecznie.
W kwestii upałów dyrektorzy mają pole manewru
Obecnie kwestię funkcjonowania szkół w przypadku niesprzyjających temperatur określa rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Przy czym w dokumencie podano tylko minimalną dopuszczalną temperaturę w salach, która wynosi 18 stopni Celsjusza. A co z upałami? Tych niestety nie uwzględniono i co za tym idzie, nie ma podanej maksymalnej dopuszczalnej temperatury, jaka powinna panować w klasach. Jednak nie znaczy to, że nic nie można w tej kwestii zrobić, a dzieci i młodzież są skazane na naukę w dusznych salach. Wręcz przeciwnie, Obecnie również dyrektorzy mogą skrócić (lub całkiem odwołać) zajęcia, gdy jest za gorąco. Mówi o tym artykuł 18. wspomnianego rozporządzenia - Organ prowadzący szkołę lub placówkę może zawiesić zajęcia na czas oznaczony, w przypadku gdy na danym terenie może wystąpić zagrożenie bezpieczeństwa uczniów związane z utrudnieniem w: 1) dotarciu ucznia do szkoły lub placówki, lub powrotem ze szkoły, lub placówki, lub 2) organizacji zajęć w szkole, lub placówce.
Zbyt wysoka temperatura również może stanowić zagrożenie dla zdrowia uczniów, więc jak najbardziej można i obecnie na to reagować.
Prawdopodobnie będzie ustalona maksymalna temperatura w salach
Nawet i dzisiaj dyrektorzy szkół i innych placówek edukacyjnych mogą skracać lub odwołać zajęcia z powodu upału. Jednak brak ściśle określonych wytycznych może komplikować ustalenie, jaka temperatura jest jeszcze akceptowalna, a jaka już za wysoka. Stąd rząd aktualnie pracuje nad zmianą powyżej cytowanego rozporządzenia i co za tym idzie, ustaleniem konkretnych wytycznych.
Warto w tym momencie wspomnieć o tym, że od 1 września szkoły mają obowiązek zapewnić w toaletach dla uczniów ciepłą i zimną wodę, a także podstawowe przybory toaletowe:
- mydło,
- papier toaletowy,
- ręczniki papierowe bądź suszarki do rąk.
Co więcej, zostanie też przeprowadzony program pilotażowy, dotyczący zaopatrzenia szkolnych toalet w artykuły higieniczne dla dziewcząt - podpaski czy tampony.
Napisz komentarz
Komentarze