W związku ze spodziewaną gradacją kilku gatunków owadów, tzw. szkodników pierwotnych sosny, w ostatnim czasie odbyło się spotkanie w tej sprawie. Obradom kameralnym, a następnie terenowym, przewodniczył Pan Jarosław Molendowski Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. Spotkanie dotyczyło nadleśnictw z obszaru Borów Tucholskich, choć to nie jedyne zagrożone tereny na mapie toruńskiej dyrekcji. Sytuację szczegółowo omówili pracownicy Zespołu Ochrony Lasu w Gdańsku, na czele z Panem Piotrem Gawędą.
Leśnicy spodziewali się gradacji w bieżącym roku, jednak jej przewidywana skala jest niespotykaną od wielu lat. Dlatego podczas spotkania ustalono podział zadań i harmonogram czynności, które pozwolą ograniczyć żarłoczność owadów.
Mamy także olbrzymią prośbę do Państwa - o wyrozumiałość dla naszych działań i wsparcie dla leśników. Przed nami potężne wyzwanie, by obronić lasy regionu. Wiemy, że pierwsze pojawią się gąsienice barczatki sosnówki, które już wychodzą w korony sosen po przezimowaniu pod ściółką. Już także zaczynają wydostawać się z jaj gąsienice brudnicy mniszki. Na razie bardzo małe, ale w krótkim czasie niestety szybko urosną, ogałacając kolejne drzewa z igieł. Ubiegłoroczna analiza owadów, które przygotowały się do zimowania, wskazuje, że będziemy także podejmować walkę z borecznikiem sosnowcem. To aż trzy gatunki owadów bardzo szybko objadających igły z pędów. Poważnym zagrożeniem dla lasu jest każdy z nich, gdy pojawia się pojedynczo.
Jak podkreślają fachowcy, niestety tak potężne gradacje, to naturalne prawo przyrody.
Leśnicy zawsze kontrolują występowanie różnych gatunków owadów, które mogą wyrządzić szkody - robią to w roku poprzedzającym, by się przygotować na tę trudną sytuację. W 2021 r. już wiedzieliśmy, że wystąpi gradacja brudnicy mniszki i boreczników. Już wtedy podjęliśmy działania, by się do niej przygotować i ochronić lasy. Niestety nie myliliśmy się. Latem ubiegłego roku na powierzchni aż 17 tys.ha lasy zostały zniszczone i znacząco osłabione przez gąsienice tego motyla. Jesienią 2022 r. kolejne obszary leśne zaatakowały z kolei boreczniki. W obu przypadkach owady obgryzają igły na pędach. W rezultacie drzewo nie ma czym asymilować, czyli przeprowadzać procesu fotosyntezy i umiera z głodu.
Mamy nadzieję, że nasze działania przyniosą oczekiwane rezultaty. Będziemy Państwa informować na bieżąco w przedmiotowej sprawie.
Honorata Galczewska
Rzecznik Prasowa
Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu
www.torun.lasy.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze