Nagła śmierć mężczyzny. Czy doszło do incydentu z udziałem policji?

Docierały do nas różne sygnały i wiadomości na temat rzekomego incydentu w Zembrzu. Według relacji naszych informatorów, mieszkaniec miejscowości miał nagle przewrócić się na podwórku, po czym nastąpił zgon mężczyzny. Rodzina wezwała służby ratunkowe, a na miejsce jako pierwszy dotarł zespół ratownictwa medycznego.

Po chwili do ratowników mieli dołączyć policjanci i w tym momencie miało dojść do nieszczęśliwego zdarzenia. Z relacji wynikało, że radiowóz najechał na zwłoki 47-letniego mężczyzny. Nawiązaliśmy kontakt z sierż. sztab. Pawłem Dominiakiem, który pełni obowiązki oficera prasowego brodnickiej policji. Rzecznik potwierdził, że rzeczywiście 5 maja miała miejsce interwencja policji na terenie Zembrza i dotyczyła ona śmierci mężczyzny. Dominiak przekazał, że rodzina zarzuciła funkcjonariuszom, że ci mieli przejechać radiowozem po ciele denata. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brodnicy i pan rzecznik odesłał nas po więcej informacji do prokuratury.

-  Jest wszczęte śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, bo taka jest procedura, takie są zasady, tak to śledztwo wszczynamy - mówiła Prokurator Rejonowa Alina Szram w rozmowie z naszym portalem. - Byłam na miejscu zdarzenia, brałam udział w oględzinach. [...] Śledztwo jest w toku. Tutaj naczelna kwestia, która była do przeprowadzenia to sekcja zwłok, która miałaby wykluczyć albo potwierdzić wersję, która rzeczywiście powstała tam na miejscu zdarzenia, jakoby radiowóz policyjny miał najechać na zwłoki.

Według informacji przekazanych przez panią prokurator, wyniki sekcji zwłok, jak i opinia biegłych będą wiążące w przypadku podejmowania decyzji o wszczęciu postępowania w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji. Gdy wyniki i opinia biegłych zostaną przedstawione, prokurator podejmie decyzję, czy wyodrębnić ten wniosek i w tym zakresie prowadzić dalsze postępowanie. Wyniki sekcji, jak i opinia mają być znane w przeciągu tygodnia i one definitywnie rozstrzygną tę kwestię.

Prokurator dodała, że będąc na miejscu zdarzenia, jej zdaniem zwłoki nie nosiły znamion obrażeń, które mógłby spowodować przejeżdżający przez nie radiowóz. Jednak to opinia biegłych będzie wiążąca w tej sprawie i należy poczekać na wyniki ich pracy.

Do tematu wrócimy, gdy tylko poznamy wyniki sekcji zwłok mężczyzny. Wyniki, tak jak wyżej jest wspomniane, będą wiążące i dowiemy się, czy rzeczywiście w Zembrzu doszło do incydentu z udziałem policjantów z Brodnicy.